Auburn mężczyzna przyznaje się do dźgania nastolatka, kradzieży psa; czeka 15 lat życia w więzieniu

Według prokuratora okręgowego Jona Budelmanna, mężczyzna z Auburn przyznał się do winy za zadźganie nożem nastolatki zeszłego lata w mieście.





Ogłosił przyznanie się do winy we wtorek w komunikacie prasowym. Sprawa została rozwiązana dzień wcześniej, kiedy 37-letni James Scott z Auburn przyznał się do napaści drugiego stopnia.

Jego proces miał się wkrótce rozpocząć. Scottowi grozi 15 lat dożywocia – wyrok odroczony do 5 sierpnia.




Do dźgnięcia doszło 14 lipca 2020 r. około 15:30. kiedy dziewczyna była z psem na podwórku swojego domu na Wall Street.



Scott podszedł do niej z scyzorykiem, pokazał go i zażądał psa. Po tym, jak dziewczyna dała Scottowi psa, dźgnął ją nożem w plecy i ramię i uciekł.

Udane rozwiązanie w drodze przyznania się oskarżonemu do winy nie byłoby możliwe bez współpracy ofiary i jej rodziny, ani bez ciężkiej pracy członków wydziału policji w Auburn, powiedziała w komunikacie starszy asystent prokuratora okręgowego Heather De Stefano. Przyznanie się do winy i obiecany wyrok powinny stanowić głośny, jasny sygnał, że przestępstwa związane z przemocą domową są traktowane bardzo poważnie i nie będą tolerowane w tej społeczności.

Według Budelmanna Scott miał trzy wcześniejsze wyroki za przestępstwa z użyciem przemocy.




Otrzymuj najnowsze nagłówki na swoją skrzynkę odbiorczą każdego ranka? Zarejestruj się w naszym wydaniu Morning Edition, aby rozpocząć swój dzień.
Zalecane