Gdyby Corcoran Gallery of Art musiała zostać pochłonięta przez większą i zdrowszą instytucję, aby przetrwać, możemy świętować środowe ogłoszenie, że jej zbiory zostaną pochłonięte przez Narodową Galerię Sztuki. Galeria Narodowa jest bez wątpienia najbardziej prestiżowym i szanowanym zarządcą sztuk pięknych w Waszyngtonie, a jej reputacja jest międzynarodowa. Ale to nie jest połknięcie Corcorana — to jest koniec Corcorana i jego ostateczne rozczłonkowanie.
Wszystko, co szeptano mrocznie o zarządzie Corcorana w ciągu ostatnich kilku lat, spełniło się: po dziesięcioleciach nieprzewidywalnego i często niekompetentnego przywództwa, doprowadził instytucję do jej upadku. Przekażą sztukę Galerii Narodowej, która wybierze los, a resztę rozprowadzi w ramach programu, który nie został jeszcze ogłoszony. Gdzieś w starym budynku, który zostanie przekazany George Washington University, zostanie utrzymana mała galeria dziedzictwa, zawierająca ukochane prace ściśle związane z niedługo nieistniejącą już marką Corcoran. GWU przejmie funkcje uczelniane i dydaktyczne. Jako podmiot prawny, Corcoran będzie kontynuował działalność, chociaż składać się będzie głównie z rady doradczej i nazwiska na ścianie budynku muzeum przy 17 ulicy NW.
Zdecydowana większość ludzi, którzy odwiedzają Waszyngton, nigdy nie dostrzeże różnicy i prawdopodobnie lepiej przysłuży się nowemu post-Corcorańskiemu układowi. Galeria Narodowa wykorzysta przestrzeń na drugim piętrze starego Corcoranu do organizowania wystaw sztuki nowoczesnej i współczesnej, znacznie poszerzając swoją przestrzeń galeryjną i, miejmy nadzieję, poświęcając się sztuce współczesnej. Likwidacja kolekcji Corcorana może zwiększyć ekspozycję poszczególnych dzieł sztuki, zarówno w Galerii Narodowej, jak i we wszystkich muzeach czy instytucjach, które przyjmują to, czego NGA nie chce. Obecny plan zakłada umieszczenie jak największej liczby dzieł w muzeach w Waszyngtonie, ale duża część kolekcji może trafić do Tennessee lub Alaski.
Kolekcja jako żywa istota zniknęła, podobnie jak Corcoran jako niezależna obecność w życiu kulturalnym Waszyngtonu. Znikną dziwactwa starej galerii, założonej w 1869 roku jako pierwsze muzeum sztuki w Waszyngtonie. Wszelkie utrzymujące się poczucie kolekcji Corcorana jako wyrazu estetycznego gustu Williama Wilsona Corcorana, wszelkie odzwierciedlenie gigantów życia kulturalnego Waszyngtonu, którzy również pozostawili swoją sztukę pod opieką, znikną. Ekscentryczność personelu i kuratorów Corcorana, osobliwa zadziorność tego miejsca, które wynikła z jego podwójnej misji, jaką jest uczelnia i galeria, również znikną.
Ale poświęćmy chwilę, aby pomyśleć o ludziach z Corcoran, którzy wytrwali w nim przez lata burzliwego i często nieprzyzwoicie nieudolnego przywództwa. Galeria Narodowa nie może powiedzieć, czy zatrudni któregoś z nich, choć rzeczniczka podkreśliła, że partnerzy nowej aranżacji dopiero zaczynają dopracowywać szczegóły.
jedenz 23 Autoodtwarzanie na pełnym ekranie ZamknijMożna mieć nadzieję, że Galeria Narodowa, która odniesie duże korzyści ze sztuki, którą wkrótce będzie posiadała, będzie mogła zaoferować port kuratorom i konserwatorom oraz personelowi pomocniczemu, którego utrzymanie zależy od zatrudnienia Corcorana. Jesteśmy tak gorzko sparaliżowani naszą ekonomią bogactwa i ruiny, że aż nazbyt łatwo jest myśleć o bezrobociu jako błahej konsekwencji postępu. Ale to nie wydaje się postępem, a wpływ na życie wielu oddanych i inteligentnych ludzi nie będzie błahy. Nie jest łatwo znaleźć pracę w non-profit świecie sztuki i muzeów, a Waszyngton będzie stratą, jeśli zawodowy personel Corcorana będzie zmuszony szukać przetrwania gdzie indziej lub całkowicie opuścić świat muzeów.
W porozumieniu z GWU i NGA poświęca się niewiele uwagi trzeciemu z trzech c, które określały misję Corcorana: kolekcji, uczelni i społeczności. Największą siłą Corcorana był jego szczególnie lokalny smak, jego związek z lokalną społecznością artystów i nauczycieli. Pod tym samym dachem znajdowały się światowej klasy wystawy poświęcone modernizmowi, czy malarstwu Richarda Diebenkorna, ale także wystawy studenckie i prace pracowników wydziału. Każdy w Waszyngtonie ma szczęście, że tak się składa, że posadzono tu Galerię Narodową i jest ona bezpłatna; ale to nie jest szczególnie lokalny instytucja o wyrazistym smaku, który odróżnia ją od innych dużych muzeów sztuki na całym świecie.
Organizatorzy tej kulturalnej eutanazji podkreślają pozytywy: większość dzieł sztuki pozostanie w Waszyngtonie; galerie obsługiwane przez NGA w budynku Corcoran będą bezpłatne; nowe instytucje partnerskie są zarówno lokalne, jak i dobrze położone w Corcoran; szkoła będzie kontynuowana, a uczniowie nadal będą uczyć się i uczyć w środowisku pełnym sztuki; żadna sztuka nie jest sprzedawana; a GWU ma środki na przeprowadzenie kosztownej renowacji budynku.
Lubię myśleć o tym jako o koniecznej zmianie, mówi Peggy Loar, tymczasowa dyrektor i prezes Corcoran. Myślę, że to miejsce skoczy w sposób, na który nie mieliśmy pieniędzy od ponad dekady.
Wyraziła wdzięczność i troskę o personel oraz wyjaśniła powolne rozpadanie się poprzedniego porozumienia z University of Maryland jako wysiłek w dobrej wierze, aby poradzić sobie ze skomplikowaną fuzją, która ostatecznie upadła na niezdolność uniwersytetu do wykonania szczegółów. Kiedy ten układ został ogłoszony w kwietniu ubiegłego roku, wszyscy zaangażowani podkreślili trwającą niezależność Corcorana i integralność jego kolekcji. Galeria Narodowa, mówi Loar, nie może złożyć tej samej obietnicy, ponieważ ma politykę przeciwko deakcesji sztuki, która wchodzi do jej kolekcji: jeśli przyjmą ją, mają ją na zawsze, więc mają dużą odpowiedzialność powierniczą wobec Podatnik w Stanach Zjednoczonych. Tak więc mniejsze fragmenty kolekcji muszą zostać rozproszone.
Seneca County Fair 2021 terminy
Wszystko to zostało opracowane w wielkiej tajemnicy, co było znakiem rozpoznawczym tego, jak robi to deska Corcorana. Podobnie jak ostatni plan ratunkowy, ten nekrolog został ogłoszony podpisany, opieczętowany i dostarczony. Większa społeczność Corcoran została, jak zwykle, pozbawiona praw. Z wyjątkiem dwóch rzeczy: nowe porozumienie może podlegać kontroli prawnej w celu ustalenia, czy jest zgodne z pierwotną misją Corcorana; a Corcoran jest nadal, na razie, instytucją waszyngtońską, więc może pojawić się konsternacja wśród lokalnych przywódców politycznych i obywatelskich.
Nie ma dużo czasu, a biorąc pod uwagę dramatyczne ekonomiczne problemy Corcorana, prawdopodobnie nie ma lepszych alternatyw. Ale wciąż istnieje możliwość wydobycia z Galerii Narodowej i GWU bardziej jednoznacznych obietnic. Przystąpienie do całej kolekcji i utrzymywanie jej na miejscu to jedno z koncesji, jakie powinni zaoferować; innym jest zobowiązanie do zatrudnienia personelu Corcorana.