Scalise wycofuje się z wyścigu głośników izbowych, pogłębiając niepewność Kongresu

Zamieszanie w Kongresie pogłębiło się, gdy przywódca większości w Izbie Reprezentantów Steve Scalise ze stanu Los Angeles zrezygnował z wyścigu na mówców w Izbie, nie mogąc uzyskać wystarczającego poparcia ze strony konferencji Republikanów.






Te polityczne wstrząsy następuje po odejściu Kevina McCarthy’ego ze stanowiska mówcy w zeszłym tygodniu. Chociaż Scalise odniósł niewielkie zwycięstwo nad republikańskim Jimem Jordanem z Ohio, preferowanym kandydatem prezydenta Trumpa na tę rolę, brakowało mu szerokiego wsparcia niezbędnego do zapewnienia sobie tytułu mówcy.

Decyzja Scalise pogłębia próżnię przywództwa w Izbie, zagrażając kluczowym działaniom, takim jak finansowanie Izraela w obliczu jego konfliktu z Hamasem i potencjalnymi uchwałami rządu w sprawie finansowania.

Republikanin z Luizjany, który stanął w obliczu poważnych wyzwań osobistych, w tym niemal śmiertelnej strzelaniny w 2017 r. i niedawnej walki z rakiem krwi, szczerze mówił o przeszkodach na drodze do zjednoczenia GOP. Podkreślił potrzebę priorytetowego traktowania przez członków interesów narodowych nad programami osobistymi. Ponieważ Republikanie mają omówić swoje kolejne kroki w piątek, przyszłość pozostaje niepewna. Tymczasem Demokraci wydają się gotowi poprzeć przywódcę mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeema Jeffriesa w stanie Nowy Jork, co zmusi Republikanów do zjednoczenia się wokół jednego kandydata lub rozważenia współpracy dwustronnej.





Zalecane